sty 302007

Relacja jednego z żołnierzy 5 niemieckiej dyw. pancernej, spisana przez Antona von Plato:
Tego decydującego poranka, pogoda jest pochmurna i deszczowa. Pierwszego września o 4:45 następuje punktualne przekroczenie granicy przez wszystkie trzy grupy marszowe….
Tego decydującego poranka, pogoda jest pochmurna i deszczowa. Pierwszego września o 4:45 następuje punktualne przekroczenie granicy przez wszystkie trzy grupy marszowe….
Na skutek trudności na drodze, grupy marszowe, tam gdzie to jest możliwe, rozdrobniły się na mniejsze jednostki boczne. Wkrótce forpoczty natrafiają na ciężkie zniszczenia dróg i blokady, dokonane przez Polaków. Marszruta przez to zostaje znacznie opóźniona. Saperzy i nadciągający mieszkańcy(mniejszość niemiecka)doraźnie pomagają i pokonujemy przeszkody. Dywizjon rozpoznawczy 8 i grupa marszowa A idą nieprzerwanie naprzód. Grupa marszowa B napotyka pod Rybnikiem na bardzo silny opór…Autor A. von Plato
czy ro napisał Arek Strażak?