gru 022010
 
Wielu z Nas zastanawiało się pewnie od czego pochodzi nazwa terenu zlokalizowanego przy ulicy Raciborskiej – zwanego potocznie Beatą. Przedstawiamy dzisiaj tekst Pana Andrzeja Adamczyka, który wyjaśni ten temat.
szyb_wodny_franz

Kopalnię „Beatensglück” (Szczęście Beaty) zgłosił 7 lipca 1856 roku Franz (Franciszek) Strahler właściciel dóbr rycerskich w Niewiadomiu Dolnym. Podstawą zgłoszenia był szyb „Fund” w którym na głębokości 30 m odkryto pokład węgla o grubości 4 m, nazwany „Beate Flöz” (Beata). Wkrótce po zgłoszeniu podjęto wydobycie. Odbywało się ono szybem „Fund”, oraz założonym 100 m na północ od niego szybem „Joseph” (Józef) również o głębokości 30 m. Kopalnia była odwadniana przez dwie pompy napędzane lokomobilami (przewoźnymi maszynami parowymi) o mocy 15 i 12 KM ustawionymi na szybie „Fund”. Urobek wyciągano ręcznymi kołowrotami na szybach „Fund” i „Joseph”. Sprzedaż odbywała się na furmanki. Nadanie kopalni zostało zatwierdzone 12 kwietnia 1859 roku

Dokumentacja szybu Joseph

Dokumentacja szybu Joseph

Pole górnicze Beata

Pole górnicze Beata

W 1860 roku szyb „Joseph” pogłębiono do 53, 6 m, udostępniając niżej położony pokład „Gellhorn” o miąższości 4, 5 m. Szyb zaopatrzono w murowane nadszybie mieszczące powierzchniową maszynę odwadniającą i urządzenie wyciągowe (lokomobilę). Do przewietrzania służył pogłębiony do 42 m szyb „Fund”. W 1862 r. kopalnia uzyskała bocznicę kolejową w Niewiadomiu. Do transportu węgla zbudowano konną kolejkę szynową Rosseisenbahn, prowadzącą od szybu „Joseph” do placu składowego. 23 kwietnia 1869 roku zmarł wyłączny właściciel kopalni Franciszek Strahler i przeszła ona na własność jego spadkobierców. Byli nimi: żona – Beata Strahler z domu Magerle, syn – Józef Strahler z Radoszów Dolnych i Józef Kladziwa z Węgier. W tym samym roku, celem udostępnienia niżej leżącej partii pokładu „Beata”, założono kolejny szyb wydobywczy „Strahler” o głębokości 66 m. Znajdował się on po północnej stronie u1. Raciborskiej. Poprowadzono od niego konną kolejkę łączącą się z już istniejącą, w sąsiedztwie szybów „Fund” i „Joseph”. Kolejka przebiegała pod u1. Raciborską. Jej wykopy można zauważyć po obu stronach szosy. Szyby „Fund” i „Joseph” około 1875 roku zasypano. W roku 1874 oddano do użytku jeszcze jeden szyb wydobywczy nazwany „Johannes „(Jan) o głębokości 67 m. Szyb ten otrzymał murowane nadszybie z maszyną wyciągową i kotłownią. Od szybu „Johannes” do bocznicy kolejowej poprowadzono kolejkę linowo – szynową o napędzie parowym, popularnie zwaną „zajlbana” (Seilbahn). Prowadziła ona starą trasą kolejki konnej, którą zastąpiła. Około 1875 roku założono szyb wentylacyjny „Süd Schacht” (Południowy) o głębokości 24, 2 m. Znajdował się on w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań folwarku Niewiadom Dolny, miejsca zamieszkania właścicieli kopalni. By budynki dworskie zachować w całości, pozostawiono pod nimi filar ochronny. Wydobycie w tym rejonie ukończono w 1889 roku.

Kantyna kopalni Beata

Kantyna kopalni Beata

Familoki kopalni Beata

Familoki kopalni Beata

Dla udostępnienia niżej leżącej partii pokładów, około 1878 roku pogłębiono szyby „Strachler” do 90 m, a „Johannes 82 m i połączono przekopem. Rozległe prace przygotowawcze doprowadziły do zwiększenia dopływu wody, któremu w przyszłości nie mogłaby sprostać istniejąca maszyna odwadniająca. Dlatego w odległości 90 m na północny wschód od szybu „Strahler” założono szyb odwadniający „Franz” (Franciszek) który na głębokości 88 m sięgał do pokładu „Gellhorn” poniżej głównego poziomu wydobywczego. Łącznie z rząpiem, dolną częścią szybu służącą do zbierania wody, głębokość jego wynosiła 93 m. W latach 80 – tych XIX wieku kopalnia „Beatensglück” była największą kopalnią w rejonie Rybnika. Dotychczas nie prowadzono wydobycia pod zabudowaniami i polami majątku Niewiadom Dolny. Sytuacja zmieniła się w roku 1891. Wtedy to rozpoczęto eksploatację pokładu „Beata” na południe od szybu „Süd”, pod budynkami folwarku i polami majątku. W tym rejonie wydobycie trwało do 1899 roku. Eksploatacja grubych pokładów na małej głębokości doprowadziła do całkowitej degradacji terenu i ruiny folwarku. Obszar ten następnie zalesiono. Pod koniec lat 80 – tych przystąpiono do prac nad udostępnieniem niżej leżącej partii pokładów i rozpoczęto głębienie nowego szybu nazwanego „Helene”. Był to już nowoczesny szyb o obudowie murowej. W 1892 roku szyb został ukończony i połączony pod ziemią z istniejącymi już wyrobiskami. Na głębokości 99, 5 m przecinał pokład „Beata”, a na 119 metrze osiągnął pokład „Gellhorn”. Razem z rząpiem głębokość jego wynosiła 124 m. Przy szybie postawiono: kotłownię, łaźnię robotniczą, budynek maszyny wyciągowej, cechownię kuźnię i przepompownię wodociągową ze zbiornikiem wody. Pod ziemią w specjalnej komorze umieszczono agregat odwadniający. W 1900 roku rozpoczęto wydobycie szybem „Helene”. Został on w tym celu zmodernizowany i rozbudowano jego rejon. Postawiono nowe nadszybie ze stalową wieżą wyciągową. Wybudowano nową kotłownię z centralą elektryczną i nowym kominem, na którym zainstalowano zbiornik wody w kształcie odwróconego grzyba. Powiększono łaźnię i kuźnię. Wybudowano stację kompresorów, wozownię i wagę drobnicową. Rozebrano cechownię i wybudowano nową większą. Od szybu poprowadzono kolejkę do transportu urobku. W tym czasie szyb „Strahler” został wyłączony z ruchu. Jako wydobywczy pozostał jeszcze szyb „Johannes”. Pole odbudowy z szybu „Helene” ograniczone było od północy uskokiem tektonicznym o kierunku równoleżnikowym. Pokłady za nim wyniesione były średnio o 60 m. Udostępniono je dwoma przekopami z chodnika głównego pokładu „Gellchorn” na poziomie 119 m. Po stronie wschodniej w odległości 360 m dotarto do kolejnego uskoku, przy którym założono szyb pomocniczy „Brendel” (90 m). Wkrótce przystąpiono w tym rejonie do wydobycia. Przekopem po stronie zachodniej dotarto do pokładu „Beata” a następnie „Gellhorn” nie podjęto jednak ich eksploatacji. Rejon północny poprzecinany był licznymi uskokami o różnym kierunku i wysokości, które utrudniały eksploatację. Wobec problemów z eksploatacją w polu północnym, w 1903 roku przystąpiono do eksploatacji węgla z filaru bezpieczeństwa szosy Rybnik – Racibórz, przy zastosowaniu podsadzki płynnej piaskowej. Piasek czerpano z piaskowni w pobliżu szybu „Johannes”, którym również piasek opuszczano. Następną piaskownię założono w odległości 650 m na wschód, dokąd prowadziła kolejka szynowa Sandbahn. W 1908 roku przy szosie raciborskiej założono szyb nazwany „Szyb VII” (45 m), którym również opuszczano piasek z niedalekiej piaskowni. W 1905 roku w rejonie południowym podjęto eksploatację pokładu „Vincent” o miąższości 1, 3 m. Pokład ten został udostępniony już w 1890 roku przekopem z szybu „Johannes”. Dla wentylacji pogłębiono szyb „Concordia” do 107 m i wyposażono w wentylator ssący o wydajności 1500 m3/min. Początkowo wydobycie kierowano na szyb „Johannes”. Po zejściu poniżej jego poziomu, urobek odstawiano 130 metrowym przekopem do szybu „Helene”. Pokład „Vincent” w tym rejonie eksploatowany był do końca istnienia kopalni. Szczupłość zasobów w rejonie szybu „Brendel” doprowadziła do ponownego zainteresowania się rejonem północno – zachodnim. Istniał już tam przekop założony w 1898 roku. W 1907 roku poprowadzono z niego przekop pochyłu i 40 m niżej poziomy przekop „Północny”. Prace trwały do 1910 roku. Łączna długość przekopów wyniosła 650 m. Dla zapewnienia wentylacji i odwadniania, w 1909 roku rozpoczęto głębienie szybu nazwanego „Nord” (Północny), który ukończono 1912 roku. Sięgał do poziomu przekopu na głębokości 131 m. Wyposażony został w podziemne urządzenie odwadniające i wentylator o wydajności 1000 m3/min. Wkrótce podjęto wydobycie w pokładzie „Gellhorn”, które ze względu na trudne warunki stropowe prowadzono z podsadzką piaskową na mokro. W pokładzie „Vincent” prowadzono roboty przygotowawcze.

Zabudowania szybu  Helena

Zabudowania szybu Helena

Willa dyrektora

Willa dyrektora

Nieoczekiwanie z dniem 1. 02. 1919 roku kopalnia została unieruchomiona. Bezpośrednią przyczyną był trwający od dłuższego czasu strajk górników na tle płacowym. W tym czasie strajkowały również inne kopalnie i zakłady przemysłowe w powiecie rybnickim, a jedynie ta kopalnia została zamknięta. Głównym jednak powodem był silny dopływ wysoko zakwaszonej wody, która niszczyła urządzenia stalowe, oraz trudności eksploatacyjne spowodowane zaburzeniami geologicznymi północnej części kopalni, a południowa została już prawie wyeksploatowana. Strajk tylko skrócił o parę lat agonię kopalni, gdyż przygotowane partie pokładów mogły być jeszcze przez jakiś czas eksploatowane i po tym okresie kopalnia i tak byłaby zamknięta.

Andrzej Adamczyk

Artykuł pochodzi ze strony